Po porodzie uwaga wszystkich skupia się na dziecku. Mama często zostaje pozostawiona sama sobie. We współczesnym świecie panuje trend silnej i niezależnej kobiety i temu wyzwaniu staramy się sprostać w każdej sytuacji. Niestety po porodzie ciało wymaga rekonwalescencji i czasu na to, aby wszystkie rany mogły się zagoić, a ciało powrócić do stanu sprzed ciąży.
Nie oznacza to, że powinnyśmy położyć się do łóżka i unikać wszelkiej aktywności. Wręcz przeciwnie, ruch jest naszym sprzymierzeńcem. Podczas ruchu poprawia się krążenie i dotlenienie tkanek, dzięki czemu proces gojenia zachodzi sprawniej, zmniejsza się też prawdopodobieństwo powstania zrostów. Niewskazany jest natomiast nadmierny wysiłek fizyczny, dźwiganie, skakanie, bieganie.
Poród często pozostawia po sobie dolegliwości, o których kobieta wstydzi się mówić lub są one bagatelizowane przez lekarzy. Szczególnie poród naturalny niesie za sobą ryzyko uszkodzenia nerwów lub osłabienia dna miednicy i obniżenia narządów rodnych co może powodować nietrzymanie moczu lub gazów i kału. Blizna może powodować ból podczas stosunku. Poród poprzez cesarskie cięcie częściej pozostawia rozległe zrosty w jamie brzusznej, które mogą objawiać się bolesnym miesiączkowaniem, problemami z perystaltyką jelit i ruchomością narządów wewnętrznych, wypróżnianiem.
Gdy pojawią się jakiekolwiek problemy nie należy czekać z nadzieją, że miną same. Już w pierwszych dniach po porodzie możemy samodzielnie wykonywać mobilizacje i ćwiczenia, które zaowocują w przyszłości. Najlepiej skonsultować się ze specjalistą, który pokaże jak prawidłowo je wykonywać. Jeśli minie czas połogu, a dolegliwości nadal występują należy udać się do terapeuty uroginekologicznego. Po upływie czasu 6-8 tygodni, kiedy blizny są już w pełni zagojone terapeuta może dokładnie ocenić ruchomość i napięcie tkanek w obrębie krocza, dna miednicy i poprzez pracę manualną wyeliminować problem.